sobota, 8 listopada 2014

Film z przesłaniem - K-Pax, Inside Job, Prawdziwa historia.



Witam, dzisiaj mam do zaproponowania trzy bardzo dobre choć odmienne tytuły które pozostawiają widza w krótkiej ciszy po seansie ;)

K-Pax (2001) - Film który oglądałem dawno temu. Leciał w Tv w ostatnim czasie i postanowiłem sobie go odświeżyć. Głównym bohaterem filmu jest Prot, facet który jak może się wydawać znajduje się w niewłaściwym miejscu i czasie. Kiedy opowiada o sobie kilka słów które dość odstają od ludzkich standardów natychmiast zostaje odstawiony do szpitala dla normalnych inaczej (na chwilę odbiegając od tematu, ciekawe co by zrobiła dzisiaj ludzkość gdyby pojawił się wśród nas Jezus, a bynajmniej ktoś kto się za niego podaje?...). Wracając do filmu, jego lekarzem/terapeutom zostaje doktor Mark Powell. Prot twierdzi że pochodzi z planety K-Pax. Oczywiście nasz doktor próbuje mu wytłumaczyć że jest inaczej, jednak Prot zaczyna przedstawiać fakty które wprawiają w zakłopotanie jego i wielu, wielu innych ludzi w tym szanowanych astronomów. Nie będę zbyt wiele pisał, ale słuchajcie podczas filmu tego co mówi Prot, zwłaszcza podczas rozmów z doktorem.

Prawdziwa historia (2005) - Film ten opowiada prawdziwą historię Nowozelandczyka Burta Munro. Człowieka który spędził życie na realizacji swego marzenia które wydawało się co najwyżej pomysłem szaleńca. Pobiciem rekordu świata w prędkości motocyklem po wyschniętym jeziorze Bonneville. Film ten pokazuje że jedyne (w większości wypadków) ograniczenia są w naszej głowie. Od siebie dodam że chodzi o lenistwo, brak cierpliwości i lęk przed utratą iluzji bezpieczeństwa :-) Tak, tak :-) Porywająca historia którą warto obejrzeć.

Inside Job - Szwindel, anatomia kryzysu (2010) - Film pokazuje że tak naprawdę chciwość, korupcja i ustawki panują na całym globie! Daje do myślenia pod wieloma względami! Niestety ale póki co wszędzie tam gdzie są duże pieniądze panują wprost proporcjonalne wałki! Czy to u nas czy w krajach o "nieograniczonych" możliwościach. Koniec, końców i tak i tak za wszystko płaci szary Kowalski. Jak można się przed tym obronić? Pójść na wybory? Nie, to nic nie da! Moim zdaniem trzeba pokoleń aby zmieniła się mentalność ludzi. Prędzej nie spodziewałbym się wielkiej sprawiedliwości. Jedyną obroną przed iluzją (między innymi "kryzys") jest świadomość tej iluzji. Czy nam się podoba czy nie to pieniądze dotyczą nas wszystkich. Pozycja obowiązkowa! :)

Miłego seansu, Aquarius.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz